Festiwal Trail Days

Do Damascus jechaliśmy w dwóch rzutach, kierowcą był Jessie, kumpel Tinga. W środę nocowaliśmy na trawniku przed jednym z hosteli a na następne trzy noce przenieśliśmy się do miasteczka namiotowego.



Festiwal odbywał się w tym roku 33-ci raz i przyciągnął prawdopodobnie ponad 10 tysięcy osób. Niemal cały czwartek, piątek i sobotę wypełniały koncerty miejscowych artystów, zabawy i konkursy. Szeroki wybór oferty gastronomicznej uzupełniały darmowe posiłki serwowane przez miejscowe wspólnoty religijne które zapewniały też inne usługi jak pranie, prysznice, punkty ładowania telefonów itp. Dużą część przestrzeni zajmowały stoiska producentów sprzętu outdoorowego, były loterie, promocje, bezpłatne naprawy. 




Sobotnia parada w trakcie której mieszkańcy miasteczka polewali hikerów zimną wodą była świetną zabawą ale dopiero wieczorem dzikość serc ujawniła się z pełną mocą. Krąg bębnów był naprawdę niesamowity, koniecznie zobaczcie filmy!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz